Przemyślenia przeróżne
Stara panna z dwoma kotami - to najepszy opis mnie. Jednak lepiej być samemu, niż w złym towarzystwie. Od pewnego czasu nie wyrażam zgody na bylejakość w moim życiu, choć powoli takim się ono staje. Brak pracy to powoduje. Masz pracę, czas ci się w niej dłuży jak guma do żucia. Jednak jak wspominasz bliskich, którzy odeszli, masz wrażenie jakby to było wczoraj. Mam tak ze wspomnieniami z podstawówki. Jak myślę o mojej ulubionej nauczycielce, której już nie ma tu 10 lat, a widzę ją uśmiechniętą na korytarzu szkoły...Niestety, dobrzy ludzie muszą stąd szybko odejść. Każdy z nas ma tu misję do spełnienia, kiedy już ją spełni - odchodzi. Ona odeszła w wieku 54 lat, stanowczo za wcześnie. Ludzie, zwłaszcza Polacy mają tendencję do narzekania na wszystko. Dlatego ja im powiem tylko jedno: zapytaj człowieka, który aktualnie przegrywa ze śmiertelną chorobą jak się czuje, czy nie wolał by mieć tych wszystkich prblemów i żyć? Ania Przybylska stwierdziła, że "z tym wielkim bólem, ale wolałaby jeszcze pożyć". Myślę, że nieliczni modlą się tak naprawdę o śmierć. Kobieta w pełni życia, troje dzieci, kochający mąż i gdzieś tam z boku kilkoro przybranych dzieci, które też nazywała swoimi, mimo że miały swoich rodziców, swoje rodziny. Jednak łączyła nas ta więź, jak z własną matką... Bolało kiedy jej córka napisała o śmierci, długo bolało. Tym bardziej boli, kiedy chce się spotkać z taką osobą, a człowiek się boi zapytać. Pisałam do niej, ona do mnie. Po tylu latach to jednak nie wystarczało, to nie było to. Później na jedną z wiadomości odpowiada już nie Ona, i już wiem, że po wszystkim, przepadło. Spotkać się mogę - z płytą cmentarną i zdjęciem na nagrobku. Tak samo było z dwiema moimi ciociami, miałam odwiedzić i jedną i drugą. Nie zdążyłam. Człowiek odkłada drugiego człowieka, a potem... jest już za późno... Nie odkładajmy siebie na potem, bo potem nas już nie będzie. Wybaczajmy, nie bójmy się spotykać dawno nie widzianych ludzi (chyba że oni sobie tego nie życzą), rozmawiajmy ze sobą, nie pędźmy jak wiatr rzez życie w pogoni za pieniędzmi. Z tym wszystkim, co mamy za pieniądze do grobu nie pójdziemy, a ludzie są ważniejsi niż nowy samochód, dom czy mieszkanie.
Dodaj komentarz